Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pielęgnacja. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pielęgnacja. Pokaż wszystkie posty

sobota, 5 sierpnia 2017

Lekki olejek oczyszczający do twarzy Avon True Nutra Effect Miracle Glow- opinia nowości







            Przedstawiam nowość w ofercie Avon, olejek do demakijażu odpowiedni dla każdego rodzaju cery, w tym także wrażliwej.

To pierwszy tego typu kosmetyk u mnie.




Czy olej może myć twarz? Czy nie pozostawi tłustego firmu i nie zatka porów?



         Oczyszczenie olejkiem to niezwykle delikatny sposób  mycia twarzy. Olejki rozpuszczają tłuszcz, zmywają brud i makijaż, ale nie naruszają bariery hydrolipidowej skóry.
Dodatkowo dzięki swym właściwościom skóra będzie lepiej odżywiona i nie podrażniona.

         Produkt Avonu składa się z 5 olejków:
§        babassu, pomaga on zwiększyć produkcję kolagenu,
§        z nasion marakui, zwiększa produkcję elastyny,
§        marula, o właściwościach kojących,
§        z zielonej kawy, intensywnie nawilża,
§        z siemienia lnianego, wzmacnia barierę ochronna skóry.

Nie zawiera parabenów i barwników


Jak go stosować?

Wystarczy kilka kropli rozsmarować na skórze, zmoczyć twarz ciepłą wodą. Olejek zmieni się w mleczną piankę. Masując oczyszczamy twarz a następnie obficie płuczemy twarz i gotowe.
Skóra jest czysta, nawilżona i odżywiona.

 
Olejek Avon świetnie rozpuszcza wszelkie zanieczyszczenia.

Moje odczucia:

Olejek jest moim nr 1 w oczyszczaniu twarzy. Skóra nie jest podrażniona, wygląda zdrowo i nie świeci się.
Jest bardzo wydajny, 125 ml olejku wystarczy na bardzo długo. 2-3 krople wystarczą na umycie całej twarzy. Dobrze oczyszcza nawet wodoodporny makijaż.
Ma delikatny, przyjemny zapach.

Aktualna cena 12,99



Zalety:
- dobrze oczyszcza
- odżywia skórę
- nie podrażnia
- jest wydajny
- ma przyjemny zapach

Wady:
-  należy być ostrożnym w stosowaniu w okolicach oczu

niedziela, 4 czerwca 2017

Yves Rocher - kosmetyki naturalne, karta, rabaty i nowa promocja.



         Przychodzi czasem taka myśl, czy kosmetyki nam bardziej pomagają czy też szkodzą, szczególnie te napakowane chemią? I wtedy zaczynamy szukać rozwiązań bardziej naturalnych.
Właśnie wtedy pierwszy raz odważyłam się zajrzeć do sklepiku Yves Rocher. Oczywiście wiedziałam o ich istnieniu, ale jakoś wcześniej  nie miałam odwagi zajrzeć. Do tego ta nazwa, którą nie wiadomo jak się wymawia.
         Pewnego dnia zachęcona internetową reklamą postanowiłam poznać ofertę tej firmy. Przemiła obsługa opowiedziała o kategoriach produktów, podtykała testery i zachęcała do zakupu.  Uległam – zaczęłam skromnie od kremu do rąk i peelingu do stóp.

Lawendowy peeling do stóp oraz Intensywnie odżywiający krem do rąk

Karta stałego klienta - raj dla zakupoholiczek.


         Za namową założyłam kartę stałego klienta. Ma ona wiele zalet, daje mnóstwo przywilejów i korzyści  dla naszego portfela.
         Za każde 10 zł wydane w sklepie dostajemy jedną pieczątkę. Uzbieranie 20 uprawnia do wybrania sobie kosmetyku za 20 zł, 40 to nagroda  o wartości 50 zł, zaś 60 to aż 90 zł oszczędności. 

Szczoteczka tuszu Sexy Pulp
         Zakładając kartę otrzymujemy liczne prezenty. 
Na start mini produkty do cery wrażliwej: płyn micelarny i krem łagodząco-nawilżający. Przy kolejnych zakupach  gratis to tusz pogrubiający Sexy Pulp w wybranym kolorze oraz rabaty 40% na jeden kosmetyk do pielęgnacji twarzy oraz 40 % na jeden wybrany kosmetyk. Z rabatów można korzystać wielokrotnie w ciągu dwóch miesięcy, jednak nie podlegają pod nie najtańsze produkty oznaczone zieloną kropeczką .

Prezenty: mini płyn micelarny, krem łagodząco-nawilżający oraz krem intensywnie ujędrniający na dzień.

         Co miesiąc dostaniemy super ofertę, a w niej rabaty, gratisy. W maju do każdego zakupu można było otrzymać zestaw bransoletek (bardzo spodobał się mojej córeczce) oraz dodatkowe rabaty, a przy zakupach za 69 zł można było wybrać sobie Tusz zwiększający objętość.
Zestaw bransoletek, prezent za zakupy w maju 2017
         Program jest bardzo atrakcyjny i zachęca do częstych zakupów. Uwielbiam  dostawać prezenty i być rozpieszczana a Yves Rocher  właśnie mi to gwarantuje.




Mój pierwszy ulubieniec.


Rabaty i prezenciki to oczywiście miły dodatek, ale najważniejszy jest sam produkt.
Czy warto kupować te kosmetyki? 
Dopiero zaczynam poznawać markę, ale mam już swojego faworyta. Płyn do demakijażu oczu wrażliwych z wyciągiem z bławatka Bio to był strzał w dziesiątkę. Mam wrażliwe oczy, sama woda bardzo je podrażnia, a co dopiero  płyn do demakijażu. A tu wielkie zdziwienie, zero szczypania, dobrze usunięty makijaż. Polecam dla wszystkich wrażliwców.
Płyn nie zawiera parabenów, sztucznych barwników, olejów mineralnych i substancji zapachowych.
Delikatny płyn do demakijażu wrażliwych oczu z wyciągiem z bławatka bio.

Podsumowanie mojego wywodu.


Zamierzam sprawdzić czy inne produkty również podpasują mojej skórze, nie będą podrażniały i czy będą skuteczne. Na dzień dzisiejszy jestem zadowolona i bardzo zaciekawiona całą ofertą.
Program lojalnościowy jest bardzo motywujący, comiesięczne rabaty i gratisy to to co lubię.
Kompetentna i bardzo miła obsługa powoduje, że do sklepu chętnie się wraca.

A Wy znacie tą markę? Jakie produkty polecacie? Może coś jest kompletnym gniotem?
Liczę na Waszą opinię.

Ps. Do 5 czerwca obowiązuje dodatkowa promocja - 50 % na 1, 2, lub 3  dowolne kosmetyki (oczywiście bez  ). A tylko 05.06 dla pierwszych 12 000 klientów odwiedzających sklepy stacjonarne gratis,  skoncentrowany  żel pod prysznic.

Prezent Tusz pogrubiający Sexy Pulp